wtorek, 29 stycznia 2013

~Dribble

Tutaj Bandur ;3 Mam dla was małą niespodziankę. Napisałam dzisiaj tego dribbla~ To pierwszy mój fanfik tego typu, ale mam nadzieję, że się spodoba ^ ^ ~ENJOY


Nieśpiesznie szedł ulicą zostawiając w śnieżnym puchu głębokie ślady. Światła pobliskich latarni rzucały blade światło na skrzącą się od mrozu jezdnię. Cieniutka kurtka i dziurawy szalik chodź trochę osłaniały od wiatru i śniegu jego chude ciało. Czuł, jak bardzo jest głodny a od kilku dni nie miał niczego w ustach. Marzł z chwili na chwile coraz bardziej. Pragnął tylko poczuć odrobinę ciepła. Myśli swobodnie błądziły po jego umyśle wciąż wysuwając jednak na wierzch tę jedną. Znów go widział, tak jak co dzień. Nie potrafił zapomnieć. Na jego widok serce biło mu szybciej. Nieśmiałość zmuszała go jednak do ukrywania swoich uczuć. Nagle przed oczami zrobiło mu się ciemno, momentalnie mięśnie odmówiły posłuszeństwa. W pobliżu nie było nikogo, a on leżał przy ścianie jednego z budynków. Słabo oddychał, stracił przytomność...

Wysoki brunet wysiadł w autobusu i szybkim krokiem ruszył przed siebie. Padający śnieg utrudniał mu wyraźne widzenie. Mijał kolejne kamienice gdy coś przykuło jego uwagę. Drobne, bezwładne ciało. Nachylił się bez chwili namysłu. Zadrżał. Wiedział kim jest ten chłopak. Dotknął jego policzka- wciąż był jeszcze ciepły. Nie wiedząc co robić po prostu otulił go swoim płaszczem. Odczekał trochę czując chłód na plecach. Spojrzał na twarz młodszego-ten otworzył swoje duże czekoladowe oczy.

-Minho…



Czekam na wasze komentarze~

Bandur ;3