Zespół: VIXX
Paring: Levi (Leo x Ravi)
Rodzaj: Droubble, Fluff,
~*~
Flesz.
Więcej światła.
Soczewka aparatu skupia się wyłącznie na nich.
Kolejne zdjęcie, które trafi do photobooka było gotowe.
Brunet uniósł dłoń w obronnym geście, aby za chwilę zakryć
nią usta stojącego przed nim chłopaka. Ich spojrzenia na moment skrzyżowały się
ze sobą, obaj poczuli coś, czego nie potrafili wyjaśnić. Z jednej strony było
to jakieś dziwne i niewyjaśnione przyciąganie, z drugiej – chęć zaśmiania się.
Gdy sesja dobiegła już końca, Leo wraz z Ravim udali się do
garderoby, żeby przebrać się w normalne rzeczy. Po kilku minutach byli już
gotowi do wyjścia, jednak nim starszy z dwójki zdołał złapać za klamkę, jego
przyjaciel zastąpił mu drogę. Uśmiechnął się uroczo, przez co kości policzkowe
bardziej się uwidoczniły. Taekwon musiał przyznać, że serce szybciej zabiło mu
na ten widok.
-Wonsik, o co chodzi? – Zapytał, starając się na niego nie
patrzeć.
Blondyn dotknął jego policzka ostrożnie wodząc po nim
kciukiem. Zbliżył się do niego znacząco ograniczając dzielącą ich ciała
przestrzeń.
-Chciałem to zrobić od samego początku – wyznał raper
pochylając się ku twarzy starszego.
Pocałunek był bardzo ostrożny, nieśmiały i idealnie
wyważony. Wolne tempo sprawiło, że Leo pozwolił sobie na oddanie czułości.
-Jesteś naprawdę uroczy~
-Nieprawda…n-nie mów tak - odparł zawstydzony wokalista
~Beautiful, beautiful lair…
~*~
Podobał Wam się fanficzek?
Napisz proszę komentarz, Jelonku~
See you soon!
Bandur ;3