poniedziałek, 18 listopada 2013

Tygrysek

Witajcie ^^ Cóż, niestety jeszcze nie mogę zaserwować wam waszego ulubionego Kaisoo, głównie dlatego, że prace nad V rozdziałem dopiero się rozpoczęły. Jestem naprawdę szczęśliwa, że tak chętnie komentujecie tego longfika. Przejdźmy jednak do sedna dzisiejszej sprawy, a mianowicie krótkiego one-shota z B.A.P. Pomysł na niego "nawiedził mnie", kiedy zobaczyłam zdjęcie Zelo zrobione przez Yongguk'a. Mam nadzieję, że fik wam się spodoba. Życzę miłego czytania i jak zwykle zapraszam do komentowania ;) \

~~
Banglo- Tygrysek


Czas jest rzeczą nietrwałą, nie można go zatrzymać ani cofnąć. Wciąż narzekamy, że mamy go za mało, że ucieka tak szybko jak woda przez palce. Nie robimy jednak nic, aby chociaż odrobinę spowolnić jego bieg, bo żyjemy coraz szybciej.

          Od kiedy zacząłem pracę w wytwórni minęło już kilka lat i nauczyłem się gospodarować każdą wolą chwilą. Fakt, nie mam i nie miałem ich zbyt wiele, ale mogę z nich czerpać przyjemność. Poznałem Zelo dwa lata temu, kiedy wytwórnia stworzyła nasz duet. Byłem nim oczarowany i zafascynowany, bo w końcu ten dzieciak ma tylko szesnaście lat, a potrafi tyle wspaniałych rzeczy. Pewny siebie, ale zarazem nieśmiały i skryty wzbudził moje zainteresowanie. Nasze relacje stawały się cieplejsze i wkrótce dobrze się poznaliśmy. Pomimo sporej różnicy wieku naprawdę świetnie się z nim dogadywałem. Kiedy czasami o coś pytał czułem się jak jego ojciec, szczególnie, kiedy wypytywał o politykę i ekonomię. 

Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki trzysta sześćdziesiąt pięć dni odeszło i powstał zespół B.A.P. Junhong okazał się być najmłodszy z całej szóstki i mimo, że to bardzo zaradny i samodzielny chłopak, to każdy z nas otoczył go opieką w mniejszym lub większym stopniu. Wizerunek złego chłopca sprawił, że Zelo spodobał mi się jeszcze bardziej, więc nie zdołałem ukrywać przed sobą faktu swoich uczuć wobec niego. Nie chciałem jednak niczego w naszej relacji zmieniać, więc wkładałem swoją miłość w bycie dobrym hyungiem. Nim się obejrzałem, znowu minął rok. W jednej chwili słodki dzieciak zmienił się w dorosłą osobę. Wczoraj były jego osiemnaste urodziny. Musiałem przyznać, że im bardziej Zelo dorastał tym zyskiwał więcej uroku. Po wczorajszym nagrywaniu programu, a później po małym przyjęciu z okazji jego święta był tak zmęczony, że zasnął jeszcze podczas jazdy. Nie miałem serca budzić go z tak głębokiego snu, więc wziąłem go jak małą małpkę na plecy i zaniosłem na górę. Kiedy już miałem go położyć w jego pokoju serce szybciej mi zabiło. „A może by tak… wziąć go do siebie?” – Pomyślałem. Nim inna cząstka mojego mózgu zdołała zaprotestować Junhong leżał już na moim łóżku. Poszedłem po jego rzeczy do spania, a kiedy wróciłem on spał zwinięty w kłębuszek. Chociaż na samą myśl o tym krajało mi się serce to musiałem trochę go rozbudzić. Delikatnie dotknąłem jego ramienia i potrząsnąłem nim. „ Zelo… Zelo.. Obudź się na moment… heeej…”- starałem się nie mówić zbyt głośno. Spróbowałem jeszcze raz - wtedy otworzył zaspane oczy, zamruczał coś i popatrzył na mnie:

- Przebierz się tylko i możesz spać dalej ” – powiedziałem.

Obserwowałem jak na śpiąco się przebiera, po czym opada na kołdrę i niemal natychmiast zasypia. Westchnąłem cicho, Junhong wyglądał tak uroczo, że mógłbym się rozpłynąć. Pozbierałem jego ciuchy, po czym poszedłem do łazienki, żeby wziąć szybki prysznic. Kiedy wróciłem on nadal leżał w tym samym miejscu. Przykryłem go kołdrą prawie po samą szyję, bo wiedziałem, że tak sypia. Ucałowałem go ostrożnie w czubek głowy. Położyłem się obok i wkrótce zasnąłem wsłuchując się w jego spokojny oddech.

Obudziłem się o tej samej porze co zwykle, chociaż nawet nie nastawiłem budzika. Obróciłem się na lewy bok i spostrzegłem, że przecież nie spałem sam. Od Zelo biło przyjemne ciepło, które czułem po raz pierwszy. Sama myśl o tym, że maknae spał tutaj ze mną przez całą noc napawała mnie olbrzymim szczęściem. Podparłem się na łokciu, żeby móc go poobserwować i wtedy poczułem, że moje serce zatrzymało się, aby po chwili znów ruszyć ze zdwojoną siłą. To był chyba najpiękniejszy widok w całym moim życiu. Junhong pomimo faktu ukończenia osiemnastego roku życia wyglądał jak uroczy kilkulatek. Na jego twarzy malował się błogi spokój i widać było, że mocno śpi. Ramionami otulił mojego ukochanego pluszowego Tygryska. Patrzyłem na niego jak zaczarowany chciałem czerpać z tej cudownej chwili jak najwięcej. Chciałem ją zatrzymać, cofnąć, móc przeżyć ją jeszcze raz. Wtedy mnie olśniło. Wyskoczyłem z łóżka, zabrałem z nocnej szafki swoją komórkę. Zrobiłem Zelo zdjęcie, jedno proste zdjęcie, dzięki któremu będę mógł odtworzyć tą chwilę. Naszła mnie wtedy pewna myśl, więc dodałem tę fotografię na Instagram z dopiskiem „Stań się dorosłym, który jasno rozświetli świat ”. Odłożyłem telefon na miejsce i wróciłem pod kołdrę. Nie mogłem się powstrzymać, zacząłem głaskać go po policzku. Taki ciepły, delikatny jak u dziecka… Odsunąłem grzywkę z jego czółka, po czym je pocałowałem. „Dorosły? Junhong to wciąż jeszcze dziecko…” – pomyślałem. Przytuliłem się do jego nagrzanych pleców, wykorzystując fakt, że śpi. Przyjemne ciepło rozeszło się po moim ciele. „ Kocham Cię… kocham Dziecko, którym nadal dla mnie jesteś… tak bardzo kocham… ”. Ucałowałem go po raz kolejny, tym razem w kark. Przytuliłem go mocniej i rozkoszowałem się każdą sekundą. Wkrótce poczułem, że Zelo zaczął się wiercić, co oznaczało, że pewnie zaraz się obudzi. Nie chciałem go puszczać, jeszcze nie teraz… Nawet nie zdążyłem, bo maknae obrócił się na plecy, wciąż trzymając Tygryska. Spojrzał na mnie zaspanym wzrokiem i cicho szepnął:

-H-hyuung?

- Tak?

Odpowiedziało mi jednak tylko kolejne jego spojrzenie. Wyciągnął swoją szczupłą dłoń spod kołdry, ułożył mi ją na policzku, przyciągnął moją twarz bliżej swojej. Zamknąłem oczy, poczułem jego ciepłe wargi na swoich „Co za cudowne uczucie…” – pomyślałem. Pocałunek był powolny, nieśmiały i delikatny. Odsunęliśmy się od siebie.

- Z-Zelo… - szepnąłem

Chłopak spuścił wzrok i zaczął bawić się łapką pluszaka.

-Przepraszam… Chciałem ci tylko… Jakoś powiedzieć… Pokazać… Jak bardzo jestem ci wdzięczny za twoją troskę…

Złapałem go za brodę, żeby zmusić go do spojrzenia mi w oczy.

- Kocham Cię…

Widziałem jak jego policzki natychmiast pokryły się mocnym rumieńcem. Musiałem go potwornie zawstydzić tym wyznaniem. Zelo obrócił się tak, że leżał na boku. Wziął Tygryska w obie dłonie i szybko zasłonił sobie nim twarz.

-J-ja też… Cię k-kocham Yongguk hyung…

Nie mogłem się nie uśmiechnąć sam do siebie. To było tak niesamowicie urocze…

-Wiesz jak bardzo kocham Tygryska… - odsunąłem od jego twarzy pomarańczowego pluszaka, ale tylko na tyle, aby odsłonił mu oczy - ale ciebie Junhong kocham jeszcze bardziej.

Chciałem go przytulić, ale on sam wtulił się we mnie i pozwolił zamknąć w moich ramionach. Tygrysek leżał teraz na miejscu Zelo. Spojrzałem na niego i szepnąłem: „Dziękuję Tygrysku, jesteś najlepszy!”
~~~
Do zobaczenia wkrótce 
Bandur ;3

5 komentarzy:

  1. aww *-* jaki to był kochany one-shot. sdfghjkl~ końcówka była tak urocza, że nadal mam jeszcze banana na twarzy. : D
    wiem, że się powtarzam, ale, no cóż.. dziewczyno, jesteś genialna! ^___^ gdybym znała Cię na żywo, to wiedz, że bym Cię wyściskała >DD

    życzę dużo weny i czekam na moje kochane KaiSoo~ <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Z góry wielkie Sorry Sorry za tak krótki komentarz, ale jestem przeziębiona i mój mózg jest na trybie off xD
    To było takie słodkie i kochane i w ogóle to agmapmagmd <3 Aż chce mi się obczaić B.A.P xDD
    Taak, bo przez te wszystkie fiki z całego serca shipuję BangLo, w ogóle ich i reszty zespołu nie znając xD
    Także ten, tego... Weny i czasu na jej spożytkowanie xD (te życzenia stają się moim znakiem firmowym O.o)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej *-* Aż mi się na serduchu ciepło zrobiło ♥ Takie urocze.
    Jesteś niesamowita. Ogromny talent. Weny ~

    OdpowiedzUsuń
  4. urocze ;) podoba mi sie ten fik ^^
    tak w ogole to przepraszam ze tak ktorkie te moje komentarze ale ja nie jakos nie potrafie pisac komentarzy ;(
    mam nadzieje ze wena dopisze ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach to było naprawdę super!
    Może nie do końca lubię tak słodkie rzeczy, ale to było jak pyszny Kinder Riegel :p

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałeś? Śmiało podziel się z nami swoją opinią! Jest ona dla nas bardzo ważna ^^