Przy okazji, serdecznie dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze <3
Życzę miłego czytania~
Tytuł: Road
Zespół: BTS
Paring: YoonMin (Suga x Jimin) JinKook (Jin x Jungkook); VHope (V x JHope) + Rap Monster
Rodzaj: Special, Songfick
Uwagi: Tak jak wspomniałam, konieczna jest piosenka. Do włączenia poniżej:
~*~
Suga idący wolnym krokiem po lewej stronie ulicy w przetartych jeansach, koszulce w paski i wysokich butach.
Ma w ręce starą walizkę i zmierza do nikąd
Wszędzie pustka.
Jest gorąco, słońce w wysokim punkcie.
Po obu stronach pole ze zbożem
W oddali stary biały dom
A teraz znikąd pojawia się czarny Ford Mustang, za kierownicą siedzi RM.
Zatrzymuje się,
Suga wsiada,
łapczywie pije wodę,
z radia leci ta piosenka i jadą gdzieś ale nie wiesz dokąd.
----------------------------------------------------------------
Stodoła,
jest ciemno ale można obserwować gwiazdy bo są idealnie widoczne.
RM i Suga siedzą przy ogniu,
śmieją się,
rozmawiają,
piją jakieś alko a potem zasypiają na sianie w tej stodole przed którą siedzieli.
-----------------------------------------------------------------
RM: Gdzie twoja gitara?
Suga: Sprzedałem
RM: Komuś czy jest w komisie?
Suga: W komisie, dwie miejscowości temu
RM: Zadzwonię, żeby facet ją wstrzymał
Suga: Czemu to robisz?
RM: Bo wiem, że jest dla ciebie wszystkim
---------------------------------------------
Sypialnia w takim nieco wiejskim stylu.
Duże łóżko z metalową ramą, szafa dwudrzwiowa, kilka obrazków na ścianach.
Pokój jest jasnoniebieski, drewniana podłoga,
buty rzucone w kąt,
z ramion Sugi spada koszula w kratę z lekkiego materiału, na szyi widać wisiorek.
Teraz upada kurtka Jimina,
słychać brzdęk metalowej klamry paska uderzającej o podłogę.
Rozbierają się dalej.
Suga łapie Mina za twarz i całuje,
lądują na łóżku,
wszystkie ruchy są spragnione, chaotyczne.
Po wszystkim leżą w łóżku okryci cienką kołdrą tylko do bioder.
Jimin tuli się do jego boku, położył mu głowię na piersi
Jimin: Nareszcie~
----------------------------------------------
RM wchodzi do niewielkiego sklepiku zawalonego przedmiotami,
rzuca na starą ladę dwa pliki gotówki bez słowa.
Facet podaje mu gitarę Sugi.
Zabiera przedmiot.
Wychodzi
--------------------------------------------
Ciasna uliczka
V w czarnej bluzie z kapturem
Scena trochę jak z I need you
ale ma w ręku spluwę i to jego brzuch krwawi
-Hyung, przyjedź po mnie
-------------------------------------------
Jeziorko w środku lasu
drewniany pomost/podest/molo
piękny słoneczny dzień
dwa ręczniki obok siebie
na jednym podparty na łokciu siedzi Jin
Jungkook skacze do wody
znika w szmaragdowej tafli
po chwili wynurza się patrząc na Jina z uśmiechem
mokre włosy przykleiły mu się do czoła
pływa jakiś czas, w końcu łapie się pomostu i wchodzi na niego z powrotem
Jin otula go ręcznikiem, żeby go osuszyć
przytula się do jego pleców
przesuwa dłonią po wewnętrznej stronie uda młodszego
~Jungkookie
*dreszcz*
-------------------------------------------------------------
J-Hope w pośpiechu zabiera kilka rzeczy do torby.
Przerzuca ją sobie przez ramię.
Wsiada do samochodu.
Liczy się każda sekunda.
Wyciąga telefon, dzwoni
-Odbierz go, odbierz go, błagam
-----------------------------------------------------------
Suga siedzi na ganku, pali
Jimin siada obok
Ji: Mogę? *zerka na papierosa*
Sug: *wyciąga mu nowego z paczki*
~*~
Co o tym sądzicie?
Podobało Wam się?
Jakie są wasze pomysły i przypuszczenia?
Podzielcie się tym ze mną w komentarzach, chętnie poczytam ^^
See you soon!
Bandur ;3
O ŻESZ W MORDE TO BYŁO ZAJEBISTE :O
OdpowiedzUsuńSerio ta piosenka meega dużo dała, to było takie inne ale wow super ciekawa sprawa :o Normalnie jakbym oglądała film *^* (albo trailer bo dużo urywków xD) Poproszę o więcej ♥
Nie mogąc się powstrzymać. pchnięta dumą że jednak zdecydowałaś się to opublikować przeczytałam to po raz kolejny i po raz kolejny nie mogę wyjść z podziwu, jak lekko i magicznie się to czyta. Ten fik, choć krótki i pozornie zwyczajny jest po prostu jak dla mnie niezwykły. Ciekawy sposób przedstawienia, którego chyba jeszcze nigdzie nie użyto i naprawdę klimatyczna muzyka do tego. Wręcz jakby stworzona dla tego fika a nie będąca dla niego inspiracją. Od zawsze byłam pod wrażeniem twojego talentu, ale tym po prostu mnie zagięłaś. Magia, czysta magia. Nie znam słów by to określić. Ciekawe historie, pozostawiające po sobie doskonały "niedosyt" pozwalający na zabawę wyobraźnią. Majstersztyk. Jestem pod wielkim wrażeniem i jestem naprawdę dumna. Cieszę się, że udało mi się przekonać cię do publikacji tego dzieła i oby tak dalej! Naprawdę cudowny ficzek, więcej takich proszę <3
OdpowiedzUsuńWoow :o to pierwszy taki fick jaki czytałam i podoba mi się strasznie <3 Jest naprawdę cudownie, to magia. Idealne połączenie piosenki z tekstem, fragmenty krótkie, ale pasują perfekcyjnie. Jestem pod wrażeniem i czytając sama miałam ciarki. Wspaniałe <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! <3
dirty-breath
Chciałabym dalszej części... Bardzo dobre opowiadanie.
OdpowiedzUsuń